Plan dnia= spontan! i tak rano ruszałyśmy w góry a po południu do kolegów z kapeli do knajpy ;) Co zapamiętamy- Kasia- łańcuchy na szlakach :D Ja- niezapominane widoki na szczytach, a razem na pewno nie zapomnimy o ziemniaczkach z pieca :D Nie wątpliwie był to nie zapomniany wypad ;D Tatry polecam każdemu! uwierzcie mi, że są lepsze od nie jednych wakacji pod palmą :P
xoxo
Failien
widać, że dobrze się bawiłyście:-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam. Ania
Nie, nie tylko nie gofry... :) No i nie zasnę :).
OdpowiedzUsuńAch, chyba czeka mnie druga kolacja ;).
Cudowne zdjęcia, światło dopisało.
Pięknie;pięknie ;-) godne pochwały zwłaszcza obuwie-solidnie chroniące nogę ;-);a w Karpaczu byłaś? ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, ale w końcu to góry to jak miałyby nie być piękne :) Zapraszam no moją stronę. Też kocham góry!
OdpowiedzUsuń