Zawsze bardzo podobają mi się stylizacje gdzie w roli głównej występują spodnie z podniesionym stanem. Jeśli mamy to szczęście posiadania idealnych wymiarów- możemy sobie pozwolić na dopasowaną górę i dół. W takim zestawie możemy pięknie podkreślić talię i poczuć się bardzo kobieco.
Mnie zainspirowały zdjęcia mojej mamy z okresu, kiedy była w moim wieku i miała figurę tzw. "osy";-) Pomimo, że nie posiadam idealnych kształtów- postanowiłam zaryzykować i spróbować. Spodnie udało mi się kupić jeszcze podczas zimowych wyprzedaży za całe 20zł ;] Co o nich myślicie?
środa, 25 kwietnia 2012
piątek, 20 kwietnia 2012
TIME FOR MINT
Szaleństwo na miętę trwa nadal. Przeraża mnie to, że gdy tylko wyjdę na miasto, na spacer- prawie co druga osoba ma na sobie coś w tym kolorze. Jedno jest pewne- ten kolor ma coś w sobie- dobrze dopasowuje się prawie do każdego typu urody. Pastele niesamowicie ożywiają ulice i sprawiają, że czujemy się jak by już było lato i upragnione wakacje... :D
Ja również uległam temu kolorowi i skusiłam się na wzbogacenie mojej garderoby o kilka rzeczy w tym kolorze . Dziś chciała bym Wam pokazać mój sposób na miętowy zestaw;-)
Ja również uległam temu kolorowi i skusiłam się na wzbogacenie mojej garderoby o kilka rzeczy w tym kolorze . Dziś chciała bym Wam pokazać mój sposób na miętowy zestaw;-)
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
MY SPACE
Po świątecznej przerwie i błogim lenistwie w domku pora wrócić do codziennych obowiązków z drogowskazem-> sesja letnia;/ Niestety pogoda za oknem nie dodaje energii ale uparcie wierze, że jutro uśmiechnie się do Nas słonko;-) Te wszystkie kolorowe, zwiewne sukienki aż krzyczą z szafy, żeby je założyć;-) Mam nadzieję, że już niedługo to nastąpi a dziś stawiam na duży i cieplutki sweterek w zestawieniu z wzorzystym dołem i bucikami w panterkę.
czwartek, 12 kwietnia 2012
thirty days...
Tyle dni upłynęło od ostatniego mojego posta... dezorganizacja czasu, zaniedbanie, brak dostępu do sieci... ale koniec tego tłumaczenia. Dziś wracam i nadrabiam zaległości, niestety po dwu tygodniowym odcięciu od internetu, trochę się ich nazbierało;/
Streścić trzydzieści dni w jednym zdaniu... nie da się ale wiem jedno- za oknem pada deszcz, piję herbatkę z sokiem malinowym, zawinięta w ciepłym kocu na kochanym łóżeczku. Po lanym poniedziałku zostało mi przeziębienie ale mam nadzieję, że ten "gość" nie zostanie ze mną na długo :P
Zakochana w pastelach na święta postawiłam na miętowe spodnie i upolowany na przecenach płaszczyk z Yoshe;-)
Streścić trzydzieści dni w jednym zdaniu... nie da się ale wiem jedno- za oknem pada deszcz, piję herbatkę z sokiem malinowym, zawinięta w ciepłym kocu na kochanym łóżeczku. Po lanym poniedziałku zostało mi przeziębienie ale mam nadzieję, że ten "gość" nie zostanie ze mną na długo :P
Zakochana w pastelach na święta postawiłam na miętowe spodnie i upolowany na przecenach płaszczyk z Yoshe;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)