Streścić trzydzieści dni w jednym zdaniu... nie da się ale wiem jedno- za oknem pada deszcz, piję herbatkę z sokiem malinowym, zawinięta w ciepłym kocu na kochanym łóżeczku. Po lanym poniedziałku zostało mi przeziębienie ale mam nadzieję, że ten "gość" nie zostanie ze mną na długo :P
Zakochana w pastelach na święta postawiłam na miętowe spodnie i upolowany na przecenach płaszczyk z Yoshe;-)
coat- Yoshe, pants- Cubus, handbag- New Look, boots- Aldo, shawl- sh
xoxo
Failien
jeeeeju, jestem zakochana w tej stylizacji ! <3
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba! ;)
ślicznie :)
OdpowiedzUsuńSuper zestaw a najbardziej podobają mi się spodnie i torebeczka:)
OdpowiedzUsuńte wystające falbanki wyglądają zjawiskowo! ;)
OdpowiedzUsuńPłaszcz, płaszcz, płaszcz, płaszcz, płaszcz, płaszcz, płaszcz i jeszcze raz płaszcz!
OdpowiedzUsuńJest świetny! :)
Nice blog. Love these pictures, like how the shoes match so great with the beautiful coat. Love the colour of your pants and accesoiries.
OdpowiedzUsuńxx nonnatiwow.blogspot.com
Płaszczyk jest cudowny! A miętowe spodnie genialne ;d
OdpowiedzUsuńmięta! wyglądasz cudownie :)
OdpowiedzUsuńTorebka jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz!
OdpowiedzUsuńwszytko bardzo mi się podoba, a płaszcz w ogóle jest rewelacyjny <3
buziaki
cudownie :* uwielbiam miętowy kolor i płaszczyki <3
OdpowiedzUsuńpiękne pastele. Cudny płaszczyk
OdpowiedzUsuńśliczna stylizacja, super są te spodnie :)
OdpowiedzUsuńmiętowe spodnie wyglądają świetnie w połączeniu z bezowym trenczem :)
OdpowiedzUsuńCudowna stylizacja. :)
OdpowiedzUsuńjeeeeejku świetne spodnie.. zakochałam się wręcz :) pozdrawiam eS.
OdpowiedzUsuńbardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze;**
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoim płaszczyku! Wyglądasz rewelacyjnie!!!!
OdpowiedzUsuńsliczne stylizacje, piekne fotki, cudowńy plaszczyk, podoba mi sie twoj blog, obserwuje!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje;-]
Usuń